Wrzesień w literaturze (część 3)

Jak to się dzieje, że najwięcej cytatów opisujących miesiąc, w książkach, które czytam, dotyczy właśnie września? Nie wiem. To już trzecia odsłona września w literaturze, z którą — uważam — nie ma co czekać do przyszłego roku.

Może dlatego, że właśnie we wrześniu dzieje się najwięcej? Gdy rano świeci słońce, w trawie błyszczą brylanty. Maliny smakują jak szaleństwo. Śliwki, gruszki, brzoskwinie też. Najlepiej. W ciągu dnia potrafi nam być wiele razy chłodno, a potem gorąco, a potem znów chłodno. Staje się też jakoś ciszej.

Wrześniowe kasztany

Wrzosy przekwitają, dojrzewają kasztany. W pierwszych dniach kasztanowych plonów trudno będzie o choćby jeden kasztan. Już przedszkolaki, uczniowie (lub ich rodzice) postarają się o to. Ale — mimo wszystko — może zdarzyć się cud, patrzcie:

Wrześniowy ranek był rześki. Na skwerku rósł kasztanowiec, teraz całkiem brązowy. Na chodniku leżały kolczaste łupiny. Zaszurały liście i pod nogi Zosi spadła kolczasta kulka. Zielona łupina pękła z trzaskiem i wytoczył się z niej kasztan. Zosia schyliła się i wzięła go do ręki. Był nietknięty, nowy jak świeżo stworzony świat. Błyszczący, śliski i jedwabisty w dotyku, z ciemniejszymi prążkami na rudej skórce. Idąc, zamyślona obracała go w dłoni

Bogna Ziembicka: Droga do Różan, t. 1

Wrześniowe Panny

We wrześniu rodzą się Panny. Pod tym znakiem zodiaku przyszedł na świat zakochany w Madame maturzysta, nad podziw dojrzały i… damn, nad podziw zakochany, tak.

Urodzony we wrześniu, dokładnie dziesiątego, jestem spod znaku Panny. Panna to żywioł Ziemi, a Ziemia to stałość i pewność. Ludzie tego żywiołu mają jasny cel w życiu i pewnie ku niemu zmierzają. Cechuje ich logika i racjonalne myślenie. Są precyzyjni i pilni. Nie ustępują, dopóki nie rozwiążą problemu, jaki sobie postawią. Do wszystkiego podchodzą z namysłem i metodycznie. Ta skłonność do porządku bywa czasem przesadna, a nawet chorobliwa. Panna staje się wtedy niewolnicą swych własnych zasad.

A. Libera: Madame

Dokładne, inteligentne, opanowane, twardo stąpające po ziemi Panny — tylko one potrafią kochać tak mocno, że aż w sposób niepojęty dla ludzi spod innych znaków zodiaku?

Wrzesień: cieszmy się póki czas

Wrzesień chyba daje tyle piękna (również w Pannach), by z góry przeprosić nas za młodszych braci: październik, listopad i grudzień. Te jesienne miesiące już nie będą obdzielać takim bogactwem. Będzie, ale nie wrześniowe.

Wczesna, wrześniowa jesień to same cuda, same smakowitości. Zima też jest niesamowita. Natomiast w drugiej połowie listopada nie możemy spodziewać się niczego dobrego.

S. Kossak: Dlaczego w trawie piszczy

***

Jesień wpadła na scenę jak rozjuszony osiłek, nie bawiąc się w żadne ceregiele z pięknymi liśćmi i chłodnymi, rześkimi porankami. Grzmotnęła lato w twarz i puściła śnieg z deszczem już w połowie września.

J. Caroll: Całując ul

***

Z biedronką na ramieniu, z garścią malin, które czekały tu na nią aż do września, z promykiem słońca wplątanym we włosy szła przez las, czując pod stopami miękki mech, twarde szyszki, ziemię… życie… po prostu życie…

J. M. Chmielewska: Sukienka z mgieł

***

Wrześniowe popołudnie w opuszczonych koszarach

Słońce, syte słońce września
słońce żniw i żółtych ściernisk
[…]

Płowieje jesień
gaśnie wojna.

A. Zagajewski

***

Ballada wrześniowa

Tych dni historia nie zapomni
Gdy stary ląd w zdumieniu zastygł
I święcić będą nam potomni
Po pierwszym września — siedemnasty.

I święcić będą nam potomni
Po pierwszym — siedemnasty.

J. Kaczmarski

Jeszcze o wrześniu w książkach: