Sosna na szczudłach koło Czarnych Jeziorek. Bajka. Przypadkiem okazało się, że to już drugi odkryty punkt z tuzina nietuzinkowych miejsc w Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Jeśli jeszcze nie słyszeliście o konkursie Mazowieckiego Zespołu Parków Krajobrazowych – sprawdźcie koniecznie czy to coś dla Was. Zwłaszcza jeśli lubicie leśne, mazowieckie klimaty….

Halo Warszawa, Łódź, Płock, Otwock, Kozienice, Siedlce, Wyszków, Sokołów… W okolicy jest krajobrazowo i nietuzinkowo!
MZPK (Mazowiecki Zespół Parków Krajobrazowych) opracował 5 map. A to po to, byśmy mogli poczuć się jak odkrywcy 5 parków krajobrazowych: Mazowieckiego, Brudzeńskiego, Chojnowskiego, Nadbużańskiego i Kozienickiego. Na każdej z map znajdziecie tuzin nietuzinkowych miejsc. Dla tych, którzy odkryją 12 nietuzinkowych miejsc w wybranym parku krajobrazowym i prześlą ich zdjęcia – czekają nagrody (sadzonki drzew, książki, mapy i inne – ale tylko do wyczerpania zapasów).
My tej wiosny odkrywamy ciekawe miejsca w Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Powód jest prosty – z naszego podwarszawskiego miasteczka mamy do nich najbliżej. Jeszcze zanim ogłoszono konkurs (umówmy się – największą nagrodą jest wyprawa sama w sobie) odkryliśmy Mazowieckiego Bartka. Nie wiem czy zaliczymy cały tuzin z Mazowieckiego Parku Krajobrazowego – ale taki jest plan. Nie wykluczamy też wycieczek w dalsze okolice: Łodzi, Płocka, Kozienic, Siedlec, Wyszkowa czy Sokołowa… Lubię kiedy jest krajobrazowo i nietuzinkowo.

Sosna na szczudłach… odkryta!
Do rzeczy. To znaczy do sosny na szczudłach.
Te szczudła właściwie leżą… Jedne proste, drugie pokręcone, wygięte w łuk. A przy tym mocne jak skała. Wyglądają trochę jak korzenio-konary. Można zresztą wejść sobie pod tę sosnę i zobaczyć świat z zupełnie innej perspektywy… Dzieciak oczywiście zaczął się wspinać, przechodzić ze „szczudła” na „szczudło” i długo nie było mowy o zmianie dekoracji. A mnie korciło ciut się cofnąć, bo po drodze, z okien samochodu widziałam co się dzieje… Soczyście zielone, majowe gąszcze. Zawilce z żółtymi oczkami zerkające spod białych powiek. Ptasie trelle…

Nad Czarnymi Jeziorkami
Kolor Czarnych Jeziorek okazał się barwą ciemnego nieba. Tafle marszczył silny wiatr, przez co może były jeszcze ciemniejsze. Dla kontrastu – zieleń cud-jasna i wiosenna. Bardzo łatwo się zapatrzeć i wpaść w dołek-pułapkę na ścieżce, wydrążony przez jakiegoś tubylca. Bobra? Karczownika? Nie wiem, pytałam znawczyni i to raczej jeden z nich…




Będąc w okolicy można też wspiąć się punkt widokowy i popatrzeć z góry na Bagno Całowanie lub przejść się drewnianym pomostem po bagnach. Lubicie odkrywać nietuzinkowe miejsca? Jak Wam się podoba idea konkursu? Bierzecie pod uwagę podjęcie wyzwania? A jeśli tak, to którego z Parków?
U mnie z odkrywaniem to różnie bywa, ale to Bagno Całowanie brzmi kusząco. Tylko nie ma kogo całować a do tego jeszcze dzisiaj przeżyłem rozczarowanie w związku z pewną dziewczyną. Dla mnie taka podróż to ucieczka od takich dziewczyn jak ta, która dzisiaj sprawiła mi wielką przykrość.
Spokojnie, może Ty pierwszy (choćby nieświadomie) czymś rozczarowałeś/zasmuciłeś tę dziewczynę, skoro tak postąpiła, więc… jesteście kwita. Bagno Całowanie to fajne miejsce na randkę – jak zresztą wiele innych, które z pewnością odkryjesz jeszcze z tą samą albo zupełnie inną fajną dziewczyną (czego szczerze życzę)
Dziękuję.
Takie odkrycia lubimy
Piekne zdjecia i jakie krajobrazy. Bardzo mi sie spodobalo to miejsce