Styczniowa wróżba na kwiecień też się sprawdziła. Również za sprawą tygrysiego oka

Kwiecień chyli się ku końcowi, więc spieszę wyjawić, czy to, co działo się 4. dnia roku, sprawdziło się w 4. miesiącu roku… Tak!

4 stycznia (styczniowa wróżba na kwiecień) pisałam o domowej krzątaninie, słońcu i unoszeniu się nad ziemią. Z każdym miesiącem (choć oczywiście z lekkim przymrużeniem oka), coraz bardziej wierzę w te gusła 😀 Podobnie zresztą, jak w moc kamieni.

Tyle słońca w całym mieście

Kwiecień w moim mieście był wyjątkowo słoneczny. Do tego stopnia, że nawet podczas popołudniowych treningów z Sonatą, udało mi się złapać pierwszą w tym roku opaleniznę. Na przykład dziś termometr pokazuje 10 stopni, ale w promieniach słońca totalnie można się wygrzewać. Bardzo mało padało, ale wystarczyło, by na pastwisku (i nie tylko) wyrosła już cud słodka trawa (podobno właśnie teraz najsłodsza).

Kwietniowa krzątanina

Wielkanoc i urodziny córki i moje oznaczały krzątanie – i to było jasne, nawet bez wróżby. Trzy razy piekłam babkę cytrynową z cytrynowym lukrem. A podczas wiosennych porządków zziajałam się nie raz. Dom odetchnął od tego, że sporo wynieśliśmy rzeczy i od braku kurzu na zasłonkach, firankach i okiennych ramach. Ja oddychałam z ulgą, kiedy tylko mogłam usiąść na dupie.

Unoszenie się nad ziemią

Ale. Przecież nie tylko się krzątałam i siedziałam. Zdarzyło się tyle rzeczy, od których dostawałam skrzydeł, że hej. I wcale nie tylko, bo ukochany koń.

Przecież hamak też. I noszenie na rękach przez los – też. Również za sprawą magicznych chwil, jak te związane z… tygrysimi oczami.

Na urodziny od dziewczyn z pracy dostałam bransoletkę z tiger eyes. Prze-prześliczną. W pudełeczku z opisem właściwości tych kamieni.

Siła. Moc. Odwaga.
Uważa się, że oczy tygrysa dają siłę, wtedy, gdy jest ona najbardziej potrzebna.

Wzmacniają pewność siebie i chęć pokonywania wszelkich wyzwań.

Nic nie pisałam o tej bransoletce Pawłowi, przyjacielowi rodziny. Jeśli chodzi o kamienie, to tylko gawędy, że moja młoda zbiera minerały i geody. I wczoraj dostaję wici, że na pikniku historycznym kupił młodej… tygrysie oko. Kamień oszlifowany dokładnie tak, jakby ktoś robił go do kompletu z moją bransoletką! Aż mnie przeszły ciarki.