Książki na majówkę i maj 2025. Co czytać, kiedy kwitną konwalie?  

Długi weekend zaraz, wszystko, pachnie i zachęca do zwolnienia tempa. A nic tak nie zwalnia jak dobra książka w ręku, lemoniada w drugiej i hamak (fotel na biegunach, fotel klasyczny, wyrko, albo łąka), co się rozbuja razem z nami w jakimś miłym, równoległym, literackim świecie.

Gdybym maj mogła spędzić wyłącznie na czytaniu, to pewnie zaopatrzyłabym się w te książki, o których niżej. Wylegiwałabym się zapewne całymi dniami na pastwisku, gdzie się pasą koniki. Albo w hamaku. Na wyrku — tylko, kiedy deszcz. To byłby dopiero maj 🙂

Lekkie książki w sam raz na majowy relaks

Dwie kwietniowe premiery 2025, które nie przypadkiem ukazały się właśnie przed majówką to Wazonik na konwalie Karoliny Wilczyńskiej i Tam, gdzie kwitną niezapominajki  Agaty Gładysz.

Wiosną 2025 ukazała się również (wydana pośmiertnie) książka Eweliny Ślotały Mężczyźni Konstancina. Inne nowości z wiosny 2025, które mogą się sprawdzić jako lekkie lektury to:

  • Klątwa Babci Józi Olgi Rudnickiej (komedia)
  • Dom mody Telimena. Co nosiły Polki Katarzyny Jasiołek (podróż w czasy PRL)
  • Syrena. Powieść terapeutyczna Agi Janiszewskiej (powieść i przewodnik po emocjach)

Książki dla miłośników przyrody i zwierząt

30 kwietnia jest Ogólnopolski Dzień Konia a 20 maja Światowy Dzień Pszczół. Dlatego w maju, bym czytała (niektóre drugi raz) takie książki jak:

  • Zaklinacz koni (Nicholas Evans)
  • Dziewczyna i Carino (Marek Tadeusz Nowakowski)
  • Partnerstwo doskonałe. Koński punkt widzenia (Jakub Gołąb)
  • Niosąca radość (Krzysztof Czarnota)
  • Sekretne życie pszczół (Sue Monk Kidd)
  • O pszczołach i ludziach (Lotte Möller)
  • Bzyczące. Rzecz o naturze i roli pszczół (Thor Hanson)

Klasyka literatury na maj

W maju urodzili się autorzy książek, które — być może właśnie teraz są nam potrzebne. Może to któraś z części Trylogii albo Rodzina Połanieckich Henryka Sienkiewicza (ur. 5 maja)?

A może coś Jana Parandowskiego (ur. 11 maja), który przecież jest autorem nie tylko Mitologii, ale i Alchemii słów (przepyszna!), Króla życia (biografia Oscara Wilde’a) czy zbioru opowiadań Akacja.

2025 to m.in. rok Stefana Żeromskiego, Wł. S. Reymonta, A. Słonimskiego, M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Gdyby więcej czasu na czytanie — pewnie też bym sięgnęła. Mój ulubiony wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej jest bardzo majowy:

Bzy zerwane w nocy

Obudziłaś nas! Ach, ileż gwałtu,
Ileż rosy nawalnej!
W niemożności wydania krzyku!

A było właśnie tak cicho,
Powiew nas huśtał astralny,
I wdychaliśmy tajemnicę gwiazd
Ośrodkami naszych krzyżyków…

Tematy do rozmowy:

  • Co byś czytała/a w maju, gdybyś miał/a na to x razy więcej czasu niż masz?
  • Gdzie najchętniej? W domu, przy domu, czy gdzieś dalej?
  • Znasz tytuły, które moim skromnym zdaniem, są znakomite właśnie na maj?