Ludzie spod znaku Ryb są z pewnością najwrażliwsi ze wszystkich. I wcale nie piszę tego jako astrolożka, ale jako ktoś, kto ładnych kilka Rybek doskonale zna. Celowo piszę ładnych, bo to często ładni ludzie. Może nie tak uroczy, jak Ważki, ale ładni.
Z Rybami całkiem fajnie się rozmawia. Ale. Trzeba się liczyć z tym, że kiedy poczują bliskość, zaczną dużo mówić o swoich problemach. Właśnie w ten sposób dowiedziałam się, że większość Ryb, które znam, leczyło się w szpitalu psychiatrycznym. Być może to przypadek, być może to ta wrażliwość, która nie zawsze ułatwia życie. Być może tym szpitalem trochę wsadzam kij w mrowisko, bo o ile „być w terapii” to dziś żaden wstyd, a nawet wręcz przeciwnie to szpital psychiatryczny kojarzy nam się jeszcze źle. Tymczasem zapewniam wszystkich, że „moje” Ryby naprawdę tam dochodziły do siebie.

Co może denerwować u Ryb
Pewnie zależy kogo i kiedy. Ale. Na przykład ja zawsze mam problem z tym, że Ryby nie są waleczne. I nigdy nie wiem, czy im się nie chce, czy nie mogą, czy co. I bardzo często obawiam się, że urażę jakimś okrzykiem w stylu „Do boju!”, który może być akurat nie na miejscu. Tak, z Rybami trzeba ostrożnie. Są kruche. A jednocześnie takie ufne, ajajajaj…
Powiedziałabym, że czasem potrafią przytłoczyć. I choć nie lubię tego określenia, to odebrać energię też.
Co może wzbudzać podziw u Ryb
Może ta ich ogromna wrażliwość sprawia też, że nie są w stanie nikogo krzywdzić. Może trochę wkurzyć, ale nie skrzywdzić. Mam wrażenie, że nawet te osoby, które rozstały się z Rybami z tych czy innych przyczyn, tak naprawdę nie mają powodów do nienawiści czy pogardy do swoich ex Rybek.
Rybki, które dobrze znam, podziwiam za intuicję. One naprawdę dużo czują i o tym dumają, więc praktycznie cały czas mają trening przeczuwania.
No i poza tym to marzyciele, którym nikt nie odbierze tej umiejętności. Podczas gdy większość z nas umie świetnie planować, ale marzyć już nie za bardzo, to Ryby potrafią to znakomicie. Uwielbiam rozmawiać z Rybami o ich marzeniach.
A jeśli akurat nie mają gorszego dnia można się z nimi śmiać do posiku.
Il. Pixabay/Geralt
Najnowsze komentarze