Pewnego dnia szukałam sobie cytatów Józefa Piłsudskiego. Aż tu nagle, wujek Google przyznał się, że ludzie pytają go, czy Piłsudski jest w niebie. I że wujek Google do końca tego nie wie, bo są argumenty za, a nawet przeciw. W każdym razie podpowiedział intrygujący samą mnie tytuł tematu do rozmowy…
Zapewne nie wszystkie argumenty za i przeciw uda mi się tu zgromadzić, ale powalczę choć o kilka. A kto, wie, może one wystarczą, by podczas rozmów o Piłsudskim w realu, sytuacja nam się coraz bardziej klarowała.
Dla jasności, za punkt wyjścia przyjmijmy słowa pewnego jezuity, który uważał, że:
Do Nieba nie idzie się w nagrodę za odpowiednią liczbę dobrych uczynków, ale za to, że kochamy na miarę naszych sił i możliwości.

Ludziom może się wydawać, że Józef Piłsudski nie jest w niebie, bo:
- zmienił wiarę (z rzymskokatolickiej na ewangelicko-augsburską), by ponownie się ożenić (unieważnień małżeństw w Sądach Biskupich w jego czasach niestety nie było) – chrześcijaninem nie przestał być nigdy, ale… jednak dokonał apostazji;
- nie szanował biskupa polowego (a poszło o kasę: raz Piłsudski polecił wstrzymać wypłatę dla biskupa polowego Wojska Polskiego i polowej kurii)
- cudzołożył (zdradzał nie tylko żony, ale i kochanki),
- nazywał Polaków „omszałymi kamieniami”, „idiotami”, itd.
- przeklinał („Naród wspaniały, ale ludzie kurwy”),
- był socjalistą,
- uwielbiał układać pasjanse,
- chodziły słuchy, że był masonem,
- Kościół nie chciał, by został pochowany na Wawelu, a oni się znają na rzeczy i pewnie nie wszystko im pasowało…
Ludzie mogą uważać, że Józef Piłsudski jest w niebie, bo:
- mówi o tym jedna z wizji św. Faustyny Kowalskiej (choć nie pada nazwisko Marszałka, siostra Faustyna nie ma wątpliwości, że Piłsudski zasłużył na zbawienie),
- został ochrzczony i wychowany w rodzinie katolickiej oraz przez długi czas otaczał szczególnym kultem Matkę Boską (na co zwrócił uwagę sam M. Kolbe)
- miał ważne i wielkie intencje a w dodatku był człowiekiem czynu — tym, co robił, często dowodził, że zależy mu na wolności Polski i Polaków, czyli kochał bliźniego swego bardzo (nie raz ryzykował własne życie i wolność, biorąc udział w spiskach przeciwko rosyjskiemu zaborcy, utworzył Legiony Polskie, nie godził się na podległość Polski),
- nie dbał o pieniądze ani inne dobra doczesne,
- w 1916 roku ciężko ranny poprosił kapelana I Brygady Legionów, by przyjął odeń tzw. akt rekonwersji, czyli powrotu na łono Kościoła katolickiego (apostatą był od 1899 roku, przez 17 lat),
- przed śmiercią przyjął sakrament namaszczenia chorych i przeżegnał się, nad jego łóżkiem wisiał wówczas wizerunek Matki Boskiej Ostrobramskiej,
- na jego grobie na Wawelu modlił się Jan Paweł II.
Literatura: Dzienniczek s. Faustyny (wyd. dowolne); K. Droga: Kobieta, którą pokochał marszałek. Opowieść o Oli Piłsudskiej, Kraków 2018 (lub 2023); M.P, R.K: Józef Piłsudski nie był apostatą, onet.pl; M. Kindziuk: Mity o nie-religijności Piłsudskiego, wSieci.pl; T. Nałęcz: Piłsudski kontra Kościół. Najostrzejsze starcie państwa z biskupami, wyborcza.pl; M. Łusiak SJ, W. Jędrzejwski OP: Za co idzie się do Nieba i kto do niego trafi, deon.pl
Czytając, doświadczam nie tylko bogactwa wiedzy, ale także talentu w zakresie przekazywania informacji w sposób niezwykle przystępny, co sprawia, że nawet najbardziej złożony temat staje się strawny i ciekawy.