Raki są miękkie, ale mają szczypce (czyli o Rakach i Raków wadach i zaletach)

Raki potrafią dać się we znaki. I to nie jest ani dobre, ani złe – osobiście wyczuwam Raka na kilometr i wiem, że początek będzie super, ale potem… jeden wielki dramat.

Może dlatego, żem Baran, może zbieg okoliczności, że Raki, które spotkałam, były akurat takie, jakie były. W każdym razie – ja się poddaję. Owszem, potrafię jakoś ułożyć relacje z Rakiem (teściowa), ale tylko pod warunkiem, że liczba, czas i kaloryczność rozmów będzie ograniczona.

Zalety i wady Raków

– Wrażliwość – level ekspresja łzowa. I to nie tylko w kinie. Raki potrafią się wzruszyć na dźwięk wiatru, na wspomnienie listu od koleżanki z przedszkola, cz tego, że że kasjerka powiedziała „miłego dnia” z czułością.

– Empatia. Czasem aż do bólu. Bo oni naprawdę czują Twoje cierpienie – chociaż zaraz przypomną, że ich jest większe.

– Silna potrzeba gniazdowania – Raki tworzą domy pachnące ciastem i dzieciństwem. Albo przynajmniej mają poduszkę, która pachnie czymś, co próbuje być domem.

– Lojalność. Czasem niezdrowa. Czasem przylepna. Ale jak Rak się do Ciebie przyklei – to nie ma siły, żeby zrezygnował. No, chyba że się obrazi. Wtedy znika z horyzontu, ale zostawia notatkę na lodówce: nie dzwonić. przetrawiam.

– Artystyczna dusza. Nawet jeśli nie tworzą, to docenią. Raków łatwo wzruszyć piosenką, spektaklem, ładnym kamieniem przy drodze.


💔 Ich ból jest większy niż twój

(czyli: o trudnych stronach życia z Rakiem)

Emocjonalna nadprodukcja. Jak wrażliwość idzie w parze z egocentryzmem – masz emocjonalnego tyrana w bamboszach. Albo w stylowej piżamce w kraby.

Obrażalskość absolutna. I nie wiadomo, o co poszło. Ale na pewno coś powiedziałeś nie tak. Rak już układa mowę pogrzebową Waszej relacji.

Skryta manipulacja. Kochają niebezpośrednio: „no nie wiem, zrób, jak chcesz, i tak już nie mam siły walczyć”.

Przeszłość jak plecak z kamieniami. Raki nie zapominają. Mogą wybaczyć (częściowo, warunkowo, na próbę), ale każda sprzeczka kończy się przypomnieniem wszystkich Twoich win od 2014 roku.

Nadmierna troska, która dusi. Rak się troszczy tak bardzo, że aż boli. Ciebie. Jego też. Wszystkich.


✴︎ Tematy do rozmowy (z kimś lub samą sobą):

– Czy znasz Raka, który Cię rozczulił… a potem zniszczył albo doprowadził do tego, że na jego widok brałaś nogi za pas?
– Czy Raki są naprawdę czułe, czy tylko czułe na swoim punkcie?
– A może to Ty jesteś Rakiem i po przeczytaniu tego tekstu masz już gotowy monolog o tym, jak bardzo Cię to zraniło?