Skoro było o wyczerpaniu, dla równowagi, pogadajmy o odpoczynku. Wczoraj wieczorem przeczytałam coś całkiem sensowego na ten temat. Może komuś się przyda. Komuś, kto jest zmęczony i zarzuca sobie, że nie potrafi odpoczywać.
Jaka szkoda, że książka Bliska sobie nie została napisana 8 lat temu. Tak bardzo by mi się wtedy przydała… W każdym razie, lepiej późno niż wcale. Czytając ją, cieszę się, ile wiele rzeczy udało mi się zrozumieć z upływem czasu. Co nie znaczy, że nie znajduję w niej nic nowego. Jedna z takich nowinek dotyczyła odpoczynku.

Kto nie umie odpoczywać?
Autorka Bliskiej sobie to psycholog i terapeutka, która bardzo często rozmawia z kobietami. Wśród nich bardzo wiele prosi ją o pomoc, bo… nie potrafi odpoczywać.
I tu zgadza się to, o czym rozmawialiśmy przy wyczerpaniu… Że wychowane w rodzinach, gdzie kobieta znaczyła tylko tyle, ile uda się jej zrobić dla innych (posprzątać, uprać, nakarmić, ubrać, zaopiekować się, zarobić), wychowują się osoby, które wciąż „muszą” coś robić dla innych, by coś znaczyć. To oczywiście jest pułapka myślenia. Dziś wiemy, że to takie poświęcanie się jest do bani. Bo co z tego, że kobiecina wyrobi 130 proc. normy, skoro podpierając się nosem:
- wrzeszczy,
- ma skwaszoną minę,
- czuje, że wszystko jest na jej głowie,
- i tak zawsze ma poczucie, że nie jest idealnie (posprzątane, ugotowane, zadbane, zaopiekowane, zarobione, etc.),
- często mówi, że nie potrafi odpoczywać i (bo już jej dzwoni – choć jeszcze nie, w którym kościele – że to już nie jest powód do sławy i chwały, tylko że coś tu jest nie tak).
Aleksandra Sileńska, w łagodny sposób wyjaśnia, że dużo przyjemniej jest być dla siebie przyjaciółką, a nie osobą, która stoi nad sobą jak kat nad dobrą duszą. I że tak naprawdę, to każdy jakoś tam umie odpoczywać, bo inaczej nie przeżyłby zbyt długo ciągłego kieratu. Tylko, że czasem nawet nie wiemy, że odpoczywamy. Albo… wstydzimy się na tym przyłapać, bo nie wypada?
Odpoczynek to nie tylko miesiąc na jachcie
Sen jest turbo ważny, ale w rozdziale o odpoczynku autorka porusza kwestie takich bardziej dziennych wytchnień. Wśród nich oczywiście jest drzemka, pewnie. Ale też chwile, które są odpoczynkiem, mimo że trwają krótko. To np.
- kawa/herbata/sok lub co tam osoba lubi najbardziej pić,
- przeglądanie stron internetowych/gazetki Pepco/oglądanie seriali/filmów,
- spacer podczas którego można się dotlenić,
- czas z dzieckiem: przytulanie, układanie puzzli, planszówki, rysowanie, etc.
- patrzenie przez okno na sikorki/drzewa/niebo/plac zabaw/ulicę i…
… wiele innych rzeczy, które robimy, tylko z poczuciem, że za krótko, by faktycznie odpocząć. Tak czy inaczej, chcemy czy nie – lepiej lub gorzej te akumulatory w ciągu dnia ładujemy. Tylko na nieświadomce.
Powtarzając sobie, że nie umiesz odpoczywać, nie dajesz sobie szansy na dostrzeżenie wyjątków od tej reguły
A jest bardzo prawdopodobne, że w ciągu dnia robisz rzeczy, które dają ci wytchnienie. Jakie czynności pozwalają ci złapać chwilę oddechu? – pyta Aleksandra Sileńska.
Co musimy, a co chcemy?
No i nagle relaksujące okazuje się rozbieranie choinki. Usuwanie suszków z doniczek z kwiatami. Partyjka literaków czy tysiąca na kurnik.pl. 20 minut stretchingu. Poleżenie chwilkę na kanapie z nogami w górze. Pogadanie na mg z kimś bliskim.
Pewnie, że na hasło odpoczynek skojarzenia mamy często totalnie inne. Tu sobie każdy odpowie sam: co by robił/a, gdyby miał/a 1, 2, 3 czy 5 dni tylko dla siebie. Albo x kasy na koncie.
Tylko, czy jest sens frustrować się tym, że marne-szanse, by ruszyć własnym jachtem w nieznane, najlepiej z kucharzem, masażystką, wykwalifikowaną kosmetyczką i fryzjerką? Plus ekipą fotografów No, niestety Instagram tu nie pomaga.
Wiem, bo jak widzę, że dziewczyny galopują konno u stóp szwajcarskich gór, cudowną zimą… ech. No bardzo bym tak poodpoczywała. Każda z nas ma jakieś (mniej lub bardziej realne) marzenia związane z odpoczynkiem. Niech one sobie będą. Może kiedyś się spełnią.
Póki co pójdziemy chyba z Prawieośmioletnią pojeździć rowerami po okolicach Nie musimy, ale chcemy.
I jeszcze jedno: jeśli czujesz, że wszystko musisz, a nic Ci się nie chce, nic nie sprawia Co frajdy i trwa to już dłuższy czas to… tak, może świadczyć o obniżeniu nastroju lub nawet depresji.
Źródło: A. Sileńska: Bliska sobie. Jak zostać swoją przyjaciółką. Warszawa 2024; fot. Pixabay/Mindworld
Najnowsze komentarze