„Emocje udzielają się” – usłyszałam na którymś z wykładów na studiach i aż pokiwałam głową. Z myślą „Ale prawda”. No kurde, tak to działa. I nie spotkałam się nigdy z nikim, kto sądziłby inaczej (bo albo się z tym zgadza, albo o tym nie wie).
Emocje udzielają się dużo łatwiej niż myśli. By sprawić, aby ktoś pomyślał, tak jak ty, czasem trzeba przygotować naprawdę solidne argumenty, a i tak – jeśli ktoś myśli inaczej, zostanie przy swoim. Emocje udzielają się… same. I jakże często nie mamy tu nic do gadania.
Emocje i uczucia
Emocje i uczucia to w dużej mierze to samo. Różni je jedynie czas trwania. Emocje z reguły trwają krócej, uczucia dłużej. Być może właśnie dlatego, że emocje towarzyszą nam krócej, bywają mocniejsze, wyrazistsze i… emanują, kipią, rozlewają się na innych.
Jest teoria, według której istnieje 8 emocji podstawowych:
- Radość,
- Smutek
- Strach
- Wstręt
- Zaskoczenie
- Zaufanie
- Oczekiwanie
- Złość.
Ale oczywiście na tym nie koniec, bo w ogóle emocji jest dużo więcej. Mało tego, potrafią się łączyć w pary i tworzyć efekt taki jak:
a) najczęściej:
- miłość (radość + zaufanie)
- uległość (zaufanie + strach)
- poruszenie (strach + zaskoczenie)
- rozczarowanie (zaskoczenie + smutek)
- żal (smutek + wstręt)
- pogarda (wstręt + gniew)
- agresja (gniew + przeczuwanie)
- optymizm (przeczuwanie + radość)
b) czasami:
- poczucie winy (radość + strach)
- ciekawość (zaufanie + zaskoczenie)
- rozpacz (strach + smutek)
- szok (zaskoczenie + wstręt)
- cierpienie (smutek + gniew)
- cynizm (wstręt + przeczuwanie)
- duma (gniew + radość)
- fatalizm (przeczuwanie + zaufanie)
Najrzadziej:
- zachwyt (radość + zaskoczenie)
- sentymentalizm (zaufanie + smutek)
- wstyd (strach + wstręt)
- oburzenie (zaskoczenie + gniew)
- patologia (wstręt + radość)
- dominacja (gniew + zaufanie)
- lęk (przeczuwanie + strach)
Emocje i myśli a udzielanie się
Jakkolwiek można by już na tym etapie zaczynać rozkminę: ale jak to patologia to wstręt i radość? Albo: ale jak to lęk/wstyd/oburzenie występują najrzadziej? Nooo tak jest według teorii Roberta Plutchika, więc należałoby polemizować z jego pismami jakby co…
Opierając się na jego teorii, chciałam raczej wymienić różne emocje, żeby można było przejść do sedna, czyli które z tych emocji udzielają się najbardziej?
Osobiście jestem w stanie zgodzić się ze stanowiskiem, że najbardziej udzielają się emocje prawdziwe. Żeby nie było — to też nie ja wymyśliłam. Tylko to przeczytałam i — tak jak wtedy, na tamtym wykładzie pokiwałam głową. Ponieważ dopiero wtedy dotarło do mnie,
- dlaczego rozmawiając z tą przesadnie uśmiechniętą panią mam ochotę uciekać gdzie pieprz rośnie. Albo
- dlaczego ten pozornie zachwycony światem pan rozpyla coś takiego, że świat jawi się jako coś odrażającego… albo
- dlaczego ci optymistyczni, pewni siebie politycy (lub aspirujący do stania się politykami) budzą przerażenie lub żal.
À propos: gratuluję wszystkim, którym udało się wygrać wczorajsze wybory do rad gmin, miast i powiatów.
Źródła: R. Plutchik: Emotion: A Psychoevolutionary Synthesis, New York 1980; A. Zimmerman: Twój kieszonkowy terapeuta. Warszawa 2024; fot. Unsplash/Domingo Alvarez E
Najnowsze komentarze