Mamy imprezę. To znaczy, że od rana w całym domu roznoszą się zapachy więcej niż 3 potraw na raz. Kapusta z mięchem, jałowcem i śliwkami znokautowała cynamonowo-imbirowe nuty ciasta marchewkowego i oregano z czosnkiem w sosie pomidorowym. Gotując tenże bigos od trzech dni (ma się rozumieć, w innym wypadku to nie byłby bigos a gotowana kapusta), zdałam sobie sprawę, że każdy przepis mniej lub bardziej wiąże się z całą garścią historii i historyjek.
Bigos dawniej oznaczał tyle, co: siekanina. A bigosować oznaczało siekać (również szablą wrogów). Dziś narobić bigosu oznacza — narobić problemów.
Oczywiście w każdym domu bigos robi się i smakuje inaczej. Nawet jeśli wiernie odtwarzamy receptury wiodących blogerów kulinarnych — o inności może przeważyć fakt, że kupujemy kapustę u pani, która ma najpiękniej pachnący warzywniak w promieniu 100 km. Albo w markecie. Albo kisimy sami, zgodnie z wytycznymi, które znane są w rodzinie od pokoleń, albo…
I dodajemy grzyby suszone, które zbieraliśmy pewnego pięknego dnia…, kiedy…
Dlaczego nasz bigos musi być prawdziwy bez prawdziwków
W 1990 roku 6-letni Karol trafił do szpitala z bólem brzucha. Dla lekarzy kluczowa była informacja, że jadł wcześniej zupę grzybową. Płukanie żołądka. Łóżko obok dziewczynki, która polizała muchomora… I która wkrótce potem umarła. Moja teściowa, mama Karola do dziś ma uszach przeraźliwy krzyk-wycie mamy tej dziewczynki.
Od tamtej pory w domu Karola wciąż jedzono leśne grzyby. Mój mąż dorastał w przekonaniu, że są to grzyby z plantacji, jak pieczarki. Kiedy po 30 latach został moim mężem, wyjaśniłam mu, że prawdziwków ani podgrzybków, ani innych leśnych grzybów na plantacjach się nie hoduje. I od tamtej pory ich rolę przejęły pieczarki. Również w bigosie. Pół kilo podsmażanych na maśle i oleju pieczarek na 2 kilogramy kapusty, kilo łopatki wieprza i pół kilo kiełbasy myśliwskiej. Dodam jeszcze, że pieczarki dodaję dnia drugiego (pierwszego w garze warzy się tylko kapusta z podsmażonymi kawałkami łopaty).
Bigos w Panu Tadeuszu
Widziałam ostatnio mem, którego bohaterem jest naukowiec, zdaje się fizyk. Człowiek ewidentnie jest usatysfakcjonowany swoją pracą. I że mu przykro, ale znajomość opisu bigosu w Panu Tadeuszu naprawdę w niczym mu nie pomogła.
Tak czy inaczej, właśnie opis bigosu na wielu lekcjach języka polskiego jest wałkowany. Dlaczego? Dalibóg, nie wiem. Jakem polonistka z wykształcenia — w tej najbielszej z ksiąg jest wiele dużo bardziej fascynujących opisów. Być może chodzi jednak o wiarę nauczycieli, że droga do serca wiedzie przez żołądek? Albo, że przez to uczeń, jeden z drugim, zrozumie, że litery mogą działać na zmysły? Albo, że to dowód, że Adam Mickiewicz w swej epopei naprawdę opisuje to, co tradycyjnie polskie?
Jesienno zimowa potrawa jednogarnkowa
W Panu Tadeuszu bigos podano po polowaniu. Może dlatego kojarzy mi się z Hubertusami (św. Huberta – 3 listopada).
W ogóle bigos (u nas zwany też bidżisem) chyba najbardziej lubi występować w sezonie jesienno-zimowym. Na przykład idealnie sprawdzał się zawsze na 1 listopada — po powrocie z cmentarzy, bardzo szybko można było go pogrzać i ogrzać się.
Albo na sylwestra, jako danie gorące.
Albo w karnawale, bo tłusty.
Sezon na bigos kończy się wraz z nastawaniem coraz cieplejszych dni.
Może dlatego, że wielkich garów z bigosami nie można już wtedy wystawiać za drzwi (na balkony) na zimne noce?
Z pomidorami lub bez, z tanią lub drogą kiełbasą
U mnie w domu do bigosu nie dodawało się ani pomidorów, ani koncentratu. Aktualnie dodaję — ze 2 czubate łyżki stołowe (pamiętam, że jak pierwszy raz, na jakimś festynie spróbowałam z pomidorami — i jakie to było dobre). Na sam koniec, czyli trzeciego dnia, razem z podsmażoną kiełbasą. Jałowcową, myśliwską — tania kiełba + osobno ziarenka jałowca z torebki to już nie to — sprawdziłam, gdy raz pani z zaprzyjaźnionego sklepu na wieść, że potrzebna mi kiełbasa do bigosu, za nic nie chciała mi sprzedać najdroższej, zapewniając, że to kompletnie bez sensu. Kto chce gotować bigos zgodnie z tradycją (również pantadeuszową) winien dodawać wyłącznie „cząstki najlepsze mięsiwa”…
Ale wariantów składu bigosu, jak już ustaliliśmy, na początku jest tyle, ile osób, które go gotują…
Najnowsze komentarze