Jesienne ferie (czyli prawie o wyścigu z czasem)

Jesienne ferie? Świetnie. Dużo czasu na dużo dobrych rzeczy. Pewnie, że nie całymi dniami nad wodą czy w lesie, bo aura, choroby i obowiązki najbliższych, ale… Wyszłam z założenia, że da się naładować akumulatory.

Co można robić podczas jesiennych ferii? Wbrew pozorom bardzo wiele. I już drugiego dnia wiem, że na wszystko czasu może wręcz nie wystarczyć 🙂

Oczywiście wolę podejmować się prostszych akwarelek, ale patrzeć uwielbiam na wszystko, co Nianiani maluje.

Home, sweet home

Zadbać o dom. Zaległości w sprzątaniu, układaniu w szafach, przecieraniu zakamarków, gotowanie bardziej pracochłonnych obiadów. Hm, dziś makaron z sosem brokułowo-serowym. I na pewno przegląd swetrów. Zabierają sporo miejsca, a nie wszystkie mają szanse na nominacje do Grand Prix Swetra 2023/2024.

Konkurs na pacynkę

Pomijając sprawy gospodarskie… weźmy na tapet sprawy szkolne. Czy zanim Sześcioipółletnia poszła do zerówki, miałam pojęcie, ile tam organizuje się konkursów? Nie. No a teraz, kiedy teoretycznie jest czas, by wziąć wreszcie w jakimś udział… ogłoszono konkurs na pacynkę Piłsudskiego. W sensie nie taką, którą marszałek mógłby się z przyjemnością bawić, o nie. Na taką, która wygląda jak marszałek. Myślę o tym od 1,5 dnia i o ile mam jakiś tam pomysł na sumiaste wąsy, to na czapkę… zupełnie nie. A czas płynie.

Jeśli nie jogging, to chociaż joga

Pogoda i stan poprzeziębieniowy nie sprzyja wietrznym i deszczowym przygodom. Postawiłam więc na jogilates, jogę, pilates w domowym zaciszu. Plan jest taki, by zadbać przede wszystkim o postawę (prostą, precz z wdowim garbem, niech nawet nie waży się kiełkować) i dobry nastrój (rozciągnięcie, miękkość, luz). Fajnie, że nie trzeba siedzieć dużo przy kompie…

Od czerwca 2021 roku ćwiczę wyłącznie z Olą Żelazo.

Prezenty? Przemyślane

Najfajniejsze prezenty są przemyślane. Tu pośpiech może zabić wszystko, cały sens sprawiania przyjemności. W związku z tym, że potem może nie być czasu na rozkminianie i poszukiwania – zabrałam się za to właśnie podczas listopadowego urlopu. Z powodzeniem, nie powiem. Najlepiej idzie szukanie prezentów dla siebie. W sensie – oglądam różności, które mi się podobają. I to jest super.

W każdym razie jestem pewna, że na Jarmark Bożonarodzeniowy w miejskim parku (17 grudnia) pójdę z przekonaniem, że mam już wszystko dla wszystkich 🙂

Coś dla ducha artystycznego

W planach mam też jak najczęstsze wyciąganie pędzelków i akwareli. Zeszytu z wierszami też. I ćwiczenie koordynacji oko-ręka, dusza-ręka, serce-ręka, wiesz… Choćby efekty wróciły po feriach do szuflady razem z zeszytem i farbami – chcę. Trzymam się zasady dziewczyn z grupy dla początkujących akwarelistek, by nie wyrzucać prac. Choćby po to, by za parę miesięcy czy lat móc zobaczyć postęp 🙂

Oczywiście szukanie inspiracji to też coś dla ducha artystycznego. Dlatego zaglądam nie tylko do swojej grupy, ale i na profil ulubionej akwarelistki @nianiania.

Doczytać wszystkie pozaczynane książki

Noc sów.
Wianek z lawendy.

Poezje Gałczyńskiego (chociaż te tomiki akurat w ciągłym czytaniu).
Złoto gór czarnych.
Krystyna, córka Lavransa.

Jeśli nie do końca jesiennych ferii, to do końca roku.

Plan na Andrzejki

Zorganizować duży, stary klucz (Monika też ma sprawdzić, czy ma).
Przedumać, jakie jeszcze wróżby, prócz lania wosku, można sobie porobić z dzieciakami.
Co podać do jedzenia i picia. Chodzą mi po głowie jakieś fajne dodatki do herbaty (uwielbiam ostatnio earl grey, która świetnie pasuje do pomarańczy i cynamonu, a innych możliwości jest jeszcze bardzo dużo i z pewnością warto je wypróbować, np.: herbata, pomarańcza, suszona żurawina). Jeśli chodzi o jesienną strawę najbardziej kojarzy mi się bigos albo doskonale przyprawiony gulaszyk. No i jesienne ciasta (marchewkowe, dyniowe albo szarlotta).
Podumam też, jak przystroić przestrzeń na tę wyjątkową, listopadową wieczorynkę. Córeńka pomoże.

Zastanawiam się, czy te witraże naprawdę dają taki zjawiskowy efekt, gdy się jej już ma na oknie.

Czy w tej sytuacji w grę wchodzi nuda? Nie. Wręcz przeciwnie. I jest, jest o czym myśleć i gadać:

  • Kto chciałby mieć w listopadzie dwa tygodnie wolnego?
  • Co byś robił/a najchętniej w takie jesienne ferie? (nawet jeśli wolał/a/byś 2 tygodnie wolnego w lipcu… zabawa polega na tym, żeby wymienić dobre pomysły)
  • Umiał/a/byś zrobić pacynkę Piłsudskiego?
  • Wdowi garb — wyrażasz na niego zgodę czy wypowiadasz mu wojnę?
  • Prezenty: na ostatnią chwilę czy lepiej przemyśleć?
  • Jarmark Bożonarodzeniowy: w planach czy nie?
  • Jakie książki aktualnie czytasz?
  • Jakie plany na Andrzejki?
  • Najlepsze dodatki do czarnej herbaty to:…, …, …. 😀

Fot. kadr z filmiku na kanale nianiani, temu.com