Podobno to jedno z najlepszych narzędzi dla kreatywnych pisarzy. Dlaczego? A dlatego, że pisząc o tym, czego inni się wstydzą (np. napisać) – pokazujemy coś innego niż tłum, w którym każdy gra idealną postać. Gdzie każdy nie ma ani jednego powodu do wstydu, za to z niezliczonymi powodami do dumy.
„Doświadczenie wstydu to doświadczenie odsłaniania się. Przeżywanie wstydu rzuca snop przenikliwego światła na to czym i kim jesteśmy, boleśnie odsłaniając nierozpoznane aspekty osobowości” Ernest Kurtz
Fotki samych twarzy z filtrami (patrz, nie jestem ani gruba, ani brzydka). Pyszniących się ciast pieczonych nie tylko w niedzielę (bo nasz dom to azyl, gdzie zapach świeżej szarlotki lub „leśnego mchu” nie pozostawia miejsca na żaden smrodek). Liczba przebiegniętych/przejechanych kilometrów (mam kondycję i jestem fit!). Dzieci – czyste, pięknie ubrane, uśmiechnięte, anioły (cóż, bycie wspaniałą matką to pestka, jak może być inaczej?)… Publicznie nie dajemy sobie powodów do wstydu. Wolimy przechwałki. Naturalnie.
Ale już Freud uważał, że warto dać sobie prawo do wstydu. Że wstyd jest zdrowy. Kłopot jest kiedy wstyd za bardzo panoszy sie po duszy.
Hm, wstydziocha można poznać nie tylko po rumieńcach. Również po sposobach radzenia sobie ze wstydem. Jakie są sposoby na wstyd? To:
- wypieranie go ze świadomości (niechcący zamrażając przy tym inne uczucia, dlatego takie osoby są sztywne)
- wycofywanie się (pozbawając się możliwości i konaktów),
- wywyższanie się i poniżanie innych (zwróćie uwagę, że za karę często taki osobnik dostaje brzydką ksywkę wśród znajomych, o której najczęściej nie wie)
- pyfko, wynko, łyski i inne „napoje dodające animuszu” – za często,
- udawanie kogoś innego niż się jest (im bardziej ktoś sili się na autentyczność, tym wyraźniej widać jej brak)
Ta wyliczanka pochodzi ze Wstydu Anny Dodziuk… No nie jest tak? Świadomie lub nie z tego rodzaju terapii i wstydu jako narzędzia korzysta/li autorzy bestsellerów. Po ich książki sięgano i sięga się by zajrzeć w to, co osobiste, o czym nie powiedzielibyśmy nawet na FB (haha). Kto zdobył sławę dzięki literackiego zdzieraniu zasłony wstydu? Jakby się głębiej zastanowić, to nie tylko Blanka Lipińska… Być może na ten temat sobie pogadacie i sami zobaczycie 🙂
Źródła:
Anna Dodziuk: Wstyd. Jak lepiej go rozumieć i nie pozwolić, żeby zatruwał nam życie. Kielce 2018
Ernest Kuntz: Wstyd i poczucie winy. Warszawa 1988
Facebook 🙂
Fot. Maksim Goncharenok
Najnowsze komentarze