Wokół Bieli i latające kleszcze

Znów wypuściliśmy się do Puszczy Kampinoskiej. I drugi raz w życiu miałam do czynienia z latającymi kleszczami, ba, chmarami latających kleszczy. A właściwie strzyżaków sarnich… Bo niby to-to wygląda jak kleszcz, co lata, ale żyje po to, by lądować w sierści saren, jeleni lub… fryzurach ciemnowłosych ludzi i kąsać.

Spokojnie, strzyżaki nie wbijają się jak kleszcze – za to włażą w nogawki, rękawy, za kołnierz… A potem gryzą, co cholernie swędzi. W sierści zwierząt składają również larwy i wszystko wygląda podobnie jak w przypadku pcheł. Mam nadzieję, że u ludzi nie… Męża i córki, którzy są blond – nie ruszały. Jeśli jutro planujecie odwiedzić Puszczę Kampinoską – a jesteście ciemnowłosi – lepiej miejcie jakieś nakrycia głowy. I wpuśćcie nogawki spodni w buty. Bo możecie przywlec strzyżaki do domu, a po co to Wam?

Uważajcie też na swoje pieski… Nie tylko w Puszczy, ale wszędzie, gdzie zobaczycie latające kleszcze.

Pieniek – serce

Prócz strzyżaków sarnich (zwanych też srzyżakami jelenimi) udało się przywieźć kilka fotek i super wspomnienia. Zrobiliśmy krótką, za to malowniczą ścieżkę „Wokół Bieli”. Ta Biela to nazwa ścisłego rezerwatu, pełnego brzóz. Co mi się podobało?

  • Podejścia pod górkę i zejścia z górki (rower, wózek – raczej odpada na tej ścieżce). Zrobiły się od wydm, które porosły pięknie drzewami i nie tylko… 
  • jeden wielki jagodnik wzdłuż całej ścieżki, sporo malin i jeżyn, a na końcu – paprocie, paprocie, paprocie,
  • pozostałości okopów z 1939 – niedaleko mogiły żołnierskiej,
  • oczywiście to, co w puszczach kocham – zwalone pnie i omszałe konary,
  • kolory październikowe (biały, odcienie zieleni, lila, miodowy, czerwony).

Gdyby nie te strzyżaki – byłoby to wspaniałe 4,5 km po puszczy. Na fotkach latających kleszczy nie ma, więc możecie patrzeć spokojnie 🙂

Tak się zaczyna (tablica 1. z 10.)
Takie ładne podejście pod górkę (dużo ładniejsze w naturze niż na foto)

Moje ulubione zdjęcie – pniak w kształcie serca

Paproć na sośnie – to nie gruszki na wierzbie

Lila grzyb

Mogiła żołnierska – przed chwilą jacyś ludzie zapalili tam trzy znicze, chwilę dalej – pozostałości po okopach.

Lubię takie pokręcone wygibasy

Pień – totem

Wracając do latających kleszczy – mieliście z nimi do czynienia? Są teraz w Waszych lasach?