Ten 3-letni rozdział z życia Ani opisany przez Lucy Maud, pełny jest lekcji, które mogą przydać się każdemu z nas. I nie tylko, gdy potrzebujemy uciec w lekturę, która roztacza wokół nas śliczny świat. Ale za każdym razem, gdy mamy kłopot, by urodę świata (i życia) dostrzec. To jest ok, ale nie znaczy, że mamy w tym kostnieć i się starzeć.
Ania z Szumiących Topoli to ta część, w której panna Shirley przez 3 lata mieszka w Summerside. Z dala od Zielonego Wzgórza i narzeczonego, pełni funkcję dyrektorki szkoły. W nowym miejscu udaje się jej poznać cudownych ludzi. Ale także rozwydrzone młode panny oraz matrony, które nigdy nie miały odwagi być młode.

Cytaty o tym, ile mogą zmysły
Po raz kolejny (wszak w Szumiących Topolach byłam z Anią nie pierwszy raz) rozbawiły mnie słowa:
W miętowych cukierkach jest coś religijnego, nie sądzi pani?
Faktycznie, coś w tym jest. Z pewnością świeżość miętówek ma w sobie więcej duchowości niż lepkie marschmallow czy chociażby dubajska czekolada. Swoją drogą – jaki pomysł – połączyć zmysł smaku z tą sferą umysłu…
W tej części Ani w ogóle sporo pięknych widoków, dźwięków, zapachów i chłodu/ciepła.
Poszłam w dół drogi, ku zatoce. Pachniało chłodnym, październikowym wieczorem i świeżo zaoraną ziemią. Szłam i szłam, az zmierzch ustąpił miejsca jesiennej, księżycowej nocy. Byłam sama, ale nie samotna. Prowadziłam wyimaginowane rozmowy z wyimaginowanymi przyjaciółmi i ułozyłam tyle wierszy, że dziwiłam się sama sobie. Czułam się szczęśliwa pomimo kłopotów z Pringlami.
Tak oto Ania sobie umiała radzić – chyba dlatego, że potrafiła czuć to, co dzieje się wokół niej tu i teraz.
I jeszcze fragment jej listu do Gilberta o ciszy:
Lubię siadywać tu i wsłuchiwać się w cidzę zagajnika. Czy zauważyłeś Gilbercie, ile jest rodzajów ciszy? Cisza lasów… piaszczystych wybrzeży… cisza równin… nocy… letniego popołudnia. Każda inna, bo każda przesycona innym nastrojem. Gdybym była ślepa i pozbawiona wszelkiej wrażliwości na oddziaływania zewnętrzne, z pewnością łatwo mogłabym odgadnąć gdzie jestem.
O ludzkich słabościach
Oczywiście że w Sommerside (ani nigdzie indziej) nie jest tak, że tylko piękno i cuda. Ania nie raz musi się mierzyć z próżnością, wyniosłością, toksycznością i wrogością otoczenia. Ale… Przecież nie istnieje coś takiego, jak doskonałość. I według Ani lepiej mieć do tego dystans.
Świat byłby nudny, gdyby żyli na nim tylko ludzie mądrzy, dobrzy i rozsądni. O czym byśmy wtedy rozmawiali?
***
Nie lubię czytać o męczennikach, bo czuję się wtedy małostkowa i ogarnia mnie wstyd… wstyd, że musiałabym się przyznać, iż nie znoszę wstawać z łóżka w mroźne poranki i trzęsę się przed każdą wizytą u dentysty.
***
– Chodzi pani tak, jakby należała do pani cała ziemia – rzekła z sarkazmem w głosie pani Gibson.
– Bo tak jest – odparła Ania wesoło.
***
– Żyjemy w zdegenerowanych czasach, panno Shirley.
– To samo mówił Homer osiemset lat przed naszą erą – uśmiechnęła się Ania.
***
– Doprawdy? – spytała ironicznie Rebeka Dew, stawiając na stole półmisek z ciasteczkami. – Mam wrażenie, że pani przez całe życie bała się być młoda. Mogę panią zapewnić,panno Bugle, że do tego trzeba odwagi.
O marzeniach i czarach
Ania nie byłaby sobą, gdyby w jej świecie zabrakło czarów. Choć jest już dorosła – pokazuje nam, że ta dorosłość nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o wiarę w baśnie.
Na świecie zawsze będą istniały wróżki i czary. Nie można się bez nich obejść. I ktoś musi im pomagać, wierząc, że są.
***
Wyobraź sobie, że jest wiosna. Takiego dnia jak dziś ludzie czują, że żyją, a każdy wiaterek wydaje się bratem. Cieszę się, że rośnie tu tyle pachnących paproci. Paproci pokrytych przędzą babiego lata. Przypominają mi się dni, kiedy wierzyłam – lub udawałam, że wierzę – sądzę, że wierzyłam, iż babie lato służy wróżkom za obrus.
***
Czy ta droga nie jest wspaniała? – odezwała się Ania marząco. – Nie jest prosta, lecz pełna zakrętów, poza którymi mogą ukrywać sie różne cuda i niespodzianki. Zawsze kochałam zakręty na drogach.
*
Pomyślałam, że warto, by znalazł się tu jeszcze jeden cytat z Ani z Szumiących Topoli:
Najnowsze komentarze