10 dzień roku jak jego 10. miesiąc? Mam nadzieję, że nawet jeśli dziś w zakładach pracy było pracowicie, to w naszym październiku da się odczuć atmosferę lekkiego luzu. Przecież dziś piątek. Dla wielu z nas — jego druga połowa jest wolna jak ptak.
Pogodowo to bez rewelacji. Pada cały czas. Niestety, może być tak przez cały październik. Zimno też. Ale nie musi. W ogóle najfajniej by było, gdyby sprawdzały się tylko przyjemne wróżby. Najlepiej w te inne w ogóle nie wierzyć.

Zwykły październik
Tak czy siak, mój październik zapowiada się bardzo zwyczajnie. To znaczy pozornie zwyczajnie, bo gdyby tak uczciwie się zastanowić, mam całkiem sporo powodów do tego, by się cieszyć.
Zdrowie: jest. W całej rodzinie.
Dzieciak: fajny, kochany, coraz bystrzejszy, poczucie humoru w stylu mamusi.
Praca: jest.
Jedzenie, ciuchy, konie: są.
Niby zwyczajne sprawy, a jednak nie dla wszystkich to norma. Że nie trzeba biegać po lekarskich gabinetach i szpitalach. Szukać normalnej, fajnej pracy. Zastanawiać się, co włożyć do gara, a co na grzbiet, bo braki. Nie mówiąc o możliwości spełniania marzeń.
To jest chyba fajnie, skupiać się na tym, co się ma, a czego się nie ma.
W każdym razie, po dzisiejszym samopoczuciu (po tygodniu pracy), wróżę, że w październiku może dopaść zmęczenie (z przesilenia jesiennego).
Do obiadu były dziś ziemniaki i… to też może się sprawdzić, że w październiku będą świeżo wykopane pyry i zajadanie się nimi.
Możliwe, że z najbliższym październikiem…
… nastaną:
- deszcze,
- bardzo sensowny balans
- docenianie, ile ma się dobra,
- sezon na ziemniaki
Najnowsze komentarze