O czterolistnej koniczynce (co znaczy i co można z nią zrobić)

– Ciociu! Ciociu, znalazłam czterolistną koniczynkę!!! – wpada przyjacióła mojej Małej.
– Poka!!! – podbiegam w te pędy. I faktycznie. Trzyma w palcach za ogonek czterolistną. – Gdzie znalazłaś?
– U was w ogrodzie… – słyszę, jakby to była oczywista oczywistość.

Tak to, w swoim średnio długim życiu zobaczyłam po raz trzeci okaz czterolistnej koniczyny. I uważam, że to doświadczenie warto wpisać na wakacyjny spis rzeczy do zrobienia (summer bucket list czy jakoś tak). Znaleźć czterolistną koniczynkę.

Wiara, nadzieja, miłość i szczęście?

Przeglądając swe mądre księgi na temat symboli i symboliki nie natrafiłam na żadne źródło wiedzy o czterolistnej koniczynie. Tylko Cirlot krótko pisze o tym, że trzy listki oznaczały trzy osoby boskie. Od czasów św. Patryka, patrona Irlandii.

W sieci nieco więcej znaczeń. Na przykład, że podczas gdy trzylistne koniczyny symbolizują wiarę, nadzieję i miłość, to czwarty listek – szczęście. Jakby same trzy cnoty boskie szczęścia nie dawały…

Klasyczna, trójlistna koniczyna to symbol Irlandii.

Zgodnie z tradycją, czterolistna koniczyna znaleziona 17 marca (w dzień św. Patryka) przynosi szczęście podwójne.

Model czterolistnej koniczyny, czyli jak odnieść sukces w biznesie

Czterolistna koniczyna zainspirowała również teoretyków marketingu. Każdy z liści miał oznaczać coś, bez czego sukces w biznesie jest niemożliwy.

Pierwszy listek: dostrzec czego brakuje na rynku.

Drugi listek: ustalić kto to kupi i dlaczego to coś będzie wyjątkowe.

Trzeci listek: zyskać przewagę nad konkurencją.

Czwarty listek: zadbać o kulturę organizacyjną swojej firmy.

I pomyśleć, że nic więcej nie potrzeba…

Jak znaleźć czterolistną koniczynę?

Z doświadczenia (znalazłam dwie czterolistne koniczynki) powiem Wam, że czterolistną koniczynkę najlepiej znajduje się… przypadkiem. Dwa razy tak właśnie ją znalazłam. Podczas gdy wielokrotnie na próżno przeczesywałam trawniki i łąki.

Jeśli ktoś z Was zna lepszą metodę: proszę podzielić się nią w komentarzu (chyba, że jest chytrusem).

Co zrobić z czterolistną koniczyną?

Dwie czterolistne koniczynki, które znalazłam postanowiłam rozdać.

Jedna poszła w ręce osoby, przez którą pośrednio kiedyś trafiłam do szpitala. Żeby nie było, że mam żal czy coś.

Druga trafiła do kolegi z liceum, razem z wierszami ks. Twardowskiego. Mam nadzieję, że czasem do nich zagląda.

Uważam, że to bardzo ładny prezent dla kogoś, komu dobrze się życzy.

Czterolistną koniczynkę można też zasuszyć w ulubionej książce i po prostu mieć. Ja właśnie tak zamierzam zrobić z koniczynką, którą dostałam od Dalii.

Też masz czterolistną? Znalezioną czy podarowaną?