Dzik według wierzeń celtyckich miał niezwykłą moc. Zarówno jeśli chodzi o odwagę, waleczność jak i kontakt świata z zaświatami. To dlatego tak często można było zobaczyć jego podobiznę na mieczach, hełmach i okrętach. Tyle odyniec, bo locha – kojarzona była z bóstwem opiekuńczości i płodności.
Od lata niezmiennie w naszym domu też panuje kult dzika. Zaczęło się niewinnie, od piosenki Do serca przytul dzika, która stała się hymnem wakacji. Potem była Dzika książka o dzikach. Zima przechodzona w dzikiej czapce. Prezenty na urodziny w Prima Aprilis – dzikie. Wielkanocne śniadanie połączone z urodzinowym przyjęciem – też musiało być dzikie. I było.
Tak, wiem, że to kontrowersyjna przyjaźń. W kraju nad Wisłą dziki nigdy nie cieszyły się specjalną estymą. Wręcz przeciwnie, odkąd pamiętam były na cenzurowanym… Najpierw dlatego, że wyjadały kukurydzę i deptały inne plony. Potem dlatego, że pchają się do miast, nawet na place zabaw. Wreszcie dlatego, że łatwiej urządzić na osiedlu odstrzał niż zadowolić tym jego mieszkańców…
Nie wiem co jeszcze może się wydarzyć, by dziki nie były kością niezgody. Tak czy inaczej bardzo się cieszę, że choć prawie zniknęły z polskich lasów w drugiej połowie XIX w., to… nie zniknęły. Mogą dzięki temu dbać o resztki naszych wspólnych lasów. Chyba trochę nam głupio, że zabieramy im te lasy, bo pewnego dnia postanowiliśmy je dokarmiać, a one z tego skwapliwie skorzystały. Dziki mają świetny węch i słuch – doskonale wiedzą gdzie znaleźć żarcie. Najlepiej byłoby gdyby ich stoły zostały tam, gdzie były od zawsze, ale to już niemożliwe.
Chodząc sobie dziś po lesie nad rzeką Mienią, nie spotkaliśmy żadnego dzika. Tylko pierwsze leśne kwiaty i bobrzą robotę… Na pierwszym zdjęciu poniżej: złoć żółta. Ta sama, która jako pierwsza roślina trafiła do zielnika Paszczaka z Doliny Muminków.
Lubicie dziki?
Literatura:
A. Bartnik: Moccus. Dzik w wierzeniach starożytnych Celtów. Katowice 2021,
K. Łapiński: Dzik Dzikus. Warszawa 2020
J. Richter-Magnuszewska: Dzika książka o dzikach i ich kuzynach. Warszawa 2020
Dziki nie należą do moich ulubionych zwierząt, ale w Twojej wersji wyglądają uroczo 🙂 pozdrawiam serdecznie 🙂
Aaa to ten torcik, ktory zamawialo Dziecko! Przesliczny 🙂 Jechalam kiedys bladam switem obok lasu i rodzinka dzikow przeleciala mi przed samochodem. Jeden za drugim. Nigdy tego widoku nie zapomne. Ale takiego spotkania na,, zywo” to bym sie bala 🙂 Blogoslawionych Swiat dla Ciebie i calej waszej Rodziny 🙂
Jednego nawet bardzo bardzo bardzo❤️ Przecudny ten dzikowy tort🐗🤗
Ale super ten tort😁