Wiesław Myśliwski: autor-pewniak? Czyli, kiedy wiem, co czytać

Pewniak, czyli niezawodny. Bez względu na okoliczności. Mignęło mi dziś w social mediach, że tytuł takiego autora-pewniaka otrzymał Wiesław Myśliwski. A wcześniej planowałam, że jak będę wracać z pracy, wstąpię do biblioteki. Właśnie po coś Myśliwskiego.

Dziś 3 listopada, święto myśliwych i jedyne, co mogłabym dziś zrobić myśliwskiego, to wypożyczyć książki Myśliwskiego. Tak dawno czytałam Pałac. Kamień na kamieniu. I Nagi sad.

Że szczęścia należy szukać w sobie, a nie naokoło.
Że nikt go człowiekowi nie da, jak sam sobie go nie da.
Że szczęście jest nieraz bliziutko, może w tej ubogiej izbie,
gdzie się całe życie żyje, a ludzie Bóg wie gdzie go szukają.

W. Myśliwski: Kamień na kamieniu

Pisarz pewniak, czyli kto?

Żałuję, że nie mogę odszukać instytucji, która przyznała tytuł pewniaka Myśliwskiemu. To już nie pierwszy raz tak w tych social mediach. Mignie, przeskroluję, a potem żałuję. Bo już przepadło i szukaj wiatru.

Tak czy inaczej, jestem bardzo skłonna zgodzić się z tym, że kiedy ktoś szuka tytułów z działu literatura piękna, to Myśliwski – jest jednym z takich polskich pewniaków.

I absolutnie nie w sensie, że jak dla każdego, to znaczy dla nikogo. Po prostu: trudno się na Myśliwskim zawieźć. I odłożyć, bo: przereklamowane. Właśnie Myśliwski nie jest jakoś specjalnie przereklamowywany.

Na forach, w rankingach wydawnictw czy sklepów internetowych przewijają się inne nazwiska. Autorów, którzy jakoś akurat mnie osobiście nie wołają. Zbyt modni, zbyt XXI-wieczni, z nieznanymi twarzami. Niby społeczny dowód słuszności itd, ale nie — to nie zawsze działa.

Może pisarz-pewniak, to taki:

  • z którym spotkaliśmy już wcześniej i zbudował nasze czytelnicze zaufanie,
  • o którym się mówi i pisze, ale nie non stop (to podejrzane),
  • otrzymał nagrody, trafił na listę lektur szkolnych z więcej niż jednego powodu (np. politycznego czy marketingowego).

Do Myśliwskiego na lekcje polskiego

Że niektórzy w sławie i bogactwie go [szczęścia’ szukają,
ale na sławę i bogactwo nie każdego stać,
a szczęście jest jak woda i każdemu chce się pić.
Że nieraz jest go więcej w jednym dobrym słowie niż w całym długim życiu.

W. Myśliwski: Kamień na kamieniu

Bardzo lubię czytać pisarzy, którzy namyślają się nie tylko co pisać, ale i jak.

Wiesław Myśliwski nie jest pisarzem-celebrytą, o sobie chętniej mówi czytelnikom podczas spotkań niż dziennikarzom. To z tych wypowiedzi wiemy np., że uważa on, że mówimy coraz uboższym językiem.

I choć on sam zapewnia, że pisząc, dąży do prostoty, to wielu znawców literatury oraz samych czytelników uważa, że… nas językowo wzbogaca. Po prostu.

Niestety do biblioteki dziś nie było mi pisane wstąpić. Ale jeszcze w tym tygodniu to nadrobię. Czuję, że co najmniej dwie książki Myśliwskiego chciałabym tej jesieni przeczytać.

Tematy do rozmowy (z kimś lub samym sobą)

📚 Kto jest Twoim pisarzem „pewniakiem”?

🕰️ Dlaczego coraz trudniej o pisarzy, którzy „nie są wszędzie”, a jednak zostają z nami na długo?

📖 Jakie książki chciał(a)byś przeczytać tej jesieni — nie dlatego, że w sieci o nich głośno, tylko dlatego, że czujesz, że to ten czas?