Social media to zjawisko, na którym można wieszać psy albo je lubić. Większość z nas ma swoje ulubione — do publikowania, do skrolowania albo i do tego, i do tego. Nie bez powodu tak jest, ponieważ każde SM rządzi się swoimi prawami.
Mam konto na Facebooku, Instagramie, TikToku i X (Twitterze). Jakoś nie porwał mnie Thread, ani Substack, ani Snapchat. Ale kto wie, co jeszcze będzie 🙂
Podczas 3-miesięcznego bezrobocia miałam więcej czasu na zajęcie się swoimi „socialami”. I – w co samej trudno mi uwierzyć – bardzo polubiłam Instagram.

Facebook jest najważniejszy?
W poprzednich pracach oczywiście miałam do czynienia z Fb, Insta i TikTokiem. Prywatnie – też.
TikTok super potrafił dodać wiatru w żagle liczbą wyświetleń.
Fb – drażnił banami i ograniczaniem zasięgów (firmo, nie płacisz za reklamę – zapomnij o zasięgach). Ileż my się gimnastykowałyśmy, żeby nie podpaść fejsowi… Regulamin trzeba było znać na pamięć. Kiedy zmiany w polityce Fb – natychmiast szkolenie i dostosowywanie się. Aj.
Instagram – był trochę zagadką.
Na tzw. bezrobociu chciałam poeksperymentować i okazało się, że… od 3 lat mam zakaz promowania wpisów na fejsbuku Tematów do Rozmowy. Sięgnęłam pamięcią w przeszłość i faktycznie, przegięłam.
3 lata temu chciałam opłacić najpierw reklamę wpisu O tym, że… dziewczyny trenują mniej?, a po odrzuceniu przez fejsa tego pomysłu – podjęłam kolejną próbę, tym razem z tematem Czy w każdym z nas drzemie dziecko kwiat? Jeśli chcesz żyć po swojemu, wierzysz w pedagogikę Montessori i dobroczynność natury — to tak, tak, tak (Klasyka zamiast Poradnika) (wtedy ten ostatni wpis miał krótszy tytuł, ale chodziło o to samo, o co chodzi po jego niedawnej optymalizacji).
Zachowałam się karygodnie. Bot uznał mnie za wywrotowca, który kpi sobie z równouprawnienia płci – tak zgaduję. Tak czy inaczej, o zasięgach na fb mogłam zapomnieć. Szkoda, bo tam naprawdę dużo się dzieje. I choć ludzie psioczą i grożą, że skasują swoje konto, to wiedzą, że bez fejsa jak bez wirtualnej ręki… Chyba każda firma i instytucja ma konto na fb. I chyba najwięcej ludzi…
Instagram jest jak ogród?
Zaczęłam sobie gadać z AI o social mediach i zostałam totalnie zaskoczona. Chat GPT cudownie wyjaśnił różnicę między kanałami, pisząc, że blog to coś jak dom, a:
- TikTok – gwarny targ
- X – kawiarnia na rogu
- Instagram – ogród.
Oczywiście to nie AI to wymyśliło, tylko ktoś, kogo AI w źródłach nie ujął (nawiasem mówiąc: po co nam redaktorom te ciągłe szkolenia z prawa autorskiego, skoro AI może wszystko? Czemu ktoś może wytoczyć proces redakcji i redakcyjne działy prawne drżą przed tym, jak osika, a AI się nie boi?), ale bardzo mi się ten podział spodobał.
To było fajniejsze niż rzeczy, o których mówiły ekspertki od Instagrama podczas 5 szkoleń, w których brałam udział. Porównanie Insta do ogrodu.
Ogrodu, który taki na wpół prywatny, na wpół publiczny. Taki, w którym widać pory roku (jak na targu, ale jednak w ogrodzie może być bardziej komfortowo. Może być więcej lub mniej natury, ale zobacz – potrawy, ubrania, trendy (również jeśli chodzi o popularne akurat zaburzenia i terapie) – zmieniają się w swoim „naturalnym” rytmie.
Może być piękny to bardzo piękny ogród, w którym się odpoczywa. Albo organizuje party dla tysięcy (obserwatorów-gości). Algorytm działa tak, że nikt przypadkowy nie wraca – raczej ci, którym w tym konkretnym ogrodzie się podoba.
Uczę się, testuję, patrzę w statystyki i w siebie – żeby urządzać tę przestrzeń jako ogród, w którym sama czułabym się najlepiej. Jakie kolory, jakie sytuacje, jakie słowa. Wiem na pewno, że nie chcę, żeby mój ogród nie był:
- ogródkiem przystrzyżonym i wymytym jak przed przydrożną hurtownią czy restauracją,
- pełen plastiku (choć plastik wciąż jest praktyczny i budżetowy),
- pozbawiony tego, co akurat dzieje się w przyrodzie (z roślinami, zwierzętami, pogodą).
I oczywiście nie wiem, czy mi się uda z wymarzonym ogrodem. Od poniedziałku znów zaczynam pracę, więc czasu będzie mniej… Zobaczymy, co tam się rozrośnie i czy będzie miło.
Tematy do rozmowy (z kimś lub samym sobą):
- Co sądzisz o tych porównaniach: Insta do ogrodu, TikToka do jarmarku a X (Twittera) do kawiarni na rogu?
- Do jakiego miejsca można by porównać Fb?
- Dlaczego Twoje ulubione social medium jest Twoim ulubionym?
Aproposki:
Najnowsze komentarze