Co to jest godność? Niby wszyscy wiemy, ale wyjaśnić to swoimi słowami nie jest łatwo. Najprościej mówiąc — godność to przeciwieństwo upokorzenia. Ha, ale co to jest upokorzenie?
W trzecią środę października obchodzony jest dzień godności.
Godność to wartość.
Godność jest wtedy, kiedy człowiek traktowany jest jak człowiek. A nie jak rzecz (lub zwierzę).
Problem w tym, że jeden będzie czuł się upokorzony notorycznie, nawet gdy fakty przeczą jego opinii (a wielu z nas ma problemy z poczuciem własnej wartości). A ktoś inny – nie będzie przejmował się utratą godności np. kiedy potraktowany zostanie jak rubryka w exelowskiej tabelce i wyleci z roboty.

Zachowanie, które nie ma nic wspólnego z godnością
Traktowania się z godnością wymagamy od innych ludzi, od siebie też. Społecznie za niegodne uważa się:
- podlizywanie się komuś „ważniejszemu”, by coś uzyskać,
- narzucanie się mężczyźnie lub kobiecie, któremu/której się nie podobamy,
- ślepe posłuszeństwo, bez własnej refleksji,
- działanie wbrew sobie, dla osiągnięcia korzyści lub tzw. świętego spokoju,
- przeginanie z jedzeniem i piciem (alko też),
- obnażanie się publicznie (w social media też),
- wystawianie ciała na sprzedaż/częsta zmiana partnerów,
- traktowanie ludzi jak środka do celu, wykorzystywanie,
- znęcanie się nad słabszymi (fizyczne, psychiczne),
- niezdolność do lojalności.
Godność w czasach pełnych szacunku
Z pojęciem godności wiąże się nie tylko szacunek, ale i tradycja. Z pokolenia na pokolenie przekazujemy sobie różne rzeczy o tym, co to znaczy godność. A przecież świat się zmienia… W XXI wieku wiele mówi się o równości, poszanowaniu praw i tym, jak są ważne. Ale czy to znaczy, że teraz mniej upokarzamy jeden drugiego?
Tematy do rozmowy z samym sobą:
- Czy umiem odróżnić moment, kiedy walczę o swoją godność, od momentu, a kiedy po prostu chcę postawić na swoim?
- Czy łatwiej mi zachować godność wobec obcych, czy wobec najbliższych?
- Czy w pracy, w relacjach, w sieci — zachowuję się tak, jak chciał(a)bym, żeby inni traktowali mnie?
- Czy wstyd i upokorzenie to zawsze to samo?
- Czy da się stracić godność „na chwilę” – i czy można ją potem odzyskać?
- Czy potrafię odejść z sytuacji, w której czuję się upokorzony – zamiast udawać, że wszystko jest w porządku?
- Czy umiem nie odbierać innym ich godności — nawet wtedy, gdy się z nimi nie zgadzam?
- Czy „życie z godnością” oznacza zawsze to samo, co „życie w prawdzie”?
- I wreszcie: czy godność to luksus, czy obowiązek wobec siebie?
Aproposki:
- Co z tymi granicami: przekraczać czy pod żadnym pozorem?
- Dobrze, że nie wszystko rozumiemy? (w oparciu o cytat kapitana Jima z „Wymarzonego domu Ani”)
- Do psa, kota, konia, biedronki. Do zwierząt mówią ludzie, którzy czują więcej
Źródła:
K. Jedliński: Godność. Jak ją chronić bez upokarzania innych. Kielce 2018
M. Ossowska: Normy moralne. Próba systematyzacji. Warszawa 1970
Najnowsze komentarze